MAZOWIECKIE I WARSZAWSKIE POKOLENIA

 
Informacje 2023:

MAZOWIECKIE I WARSZAWSKIE POKOLENIA 2023


Spotkanie POKOLENIA 2023
Zapraszamy serdecznie do odwiedzenia  galerii zdjęć z wyjątkowego spotkania Stowarzyszenia Pokolenia, które odbyło się w 2023 roku. Autorem tych wspaniałych ujęć jest Wiesław Sumiński, który uchwycił ducha naszego wydarzenia oraz energię uczestników. Zanurz się w atmosferze tego spotkania, oglądając pełną galerię na Facebooku. Nie przegap okazji, aby poczuć, jak wyglądała ta inspirująca chwila!
>>> Galeria 

16.09.2024
16 września 2023 r. (sobota), od godz. 15.30, w Starym Zajeździe Zielona Góra – Stowarzyszenie POKOLENIA LUBUSZAN zorganizowało uroczyste spotkanie integracyjne w ramach Jubileuszu 30-lecia działalności. Udział w spotkaniu wzięło ponad 70 osób w tym Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki . W tracie spotkania wręczono przyznane przez SEJMIK Honorowe Odznaki „Za zasługi dla województwa Lubuskiego” dla: Brygidy Szymańskiej-Żyża , Bogdana Pakuły, Waldemara Zella, Mariana Rajewskiego, Lecha Rauchuta, Ryszarda Żmudy, Andrzeja Wojciuszkiewicza. Prezydent Miasta odznaczył Złotym Medalem, jako wyraz uznania za osiągnięcia mające znaczenie dla miasta Zielona Góra : Stowarzyszenie Pokolenia Lubuszan, Krzysztofa Hnat, Annę Czechowską, Ryszarda Luberę, Mirosława Ogiejko. Izba Rzemielśnicza i Przedsiębiorczości nadała różne wyróżnienia branżowe dla 11 osób, które wręczył Prezes Krzysztof Hnat. W trakcie spotkania została zaprezentowana i omówiona przez autorów Bogumiłę Burdę, Bogumiłę Husak, Jana Zelka książka - „30 LAT Stowarzyszenia „Pokolenia Lubuszan” (1993 – 2023) Zarys monograficzny”. W imieniu gorzowskich Pokoleń życzenia przekazał osobiście Przewodniczący- Tadeusz Tomasik, obecny na czele delegacji. Wielką niespodzianką dla zgromadzonych był atrakcyjny recital światowej sławy tenora operowego Andrzeja Batora - pochodzący z Bledzewa. Przeważająca część wieczoru upłynęła pod znakiem tańców i zabawy, przy muzyce na żywo. 

12.07.2023
Bogdan Meyer, pełniący funkcję Zastępcy Kierownika Wydziału Ogólnego ZG ZSMP, był osobą cenioną zarówno w swojej pracy, jak i w życiu prywatnym. Był przedsiębiorcą w branży gastronomicznej, ale zapamiętano go przede wszystkim jako wspaniałego kolegę i przyjaciela. Zawsze chętny do pomocy, emanował życzliwością, co zjednywało mu sympatię wielu osób. Jego odejście pozostawiło po sobie głęboką pustkę, a pamięć o nim będzie trwać w sercach tych, którzy mieli przyjemność go poznać. Cześć Jego Pamięci.

Powstańcze dni 

.- 1 sierpnia – w chwili wybuchu Powstania większość żołnierzy AL. i ZWM była rozproszona w różnych częściach miasta. Niektórzy poszukiwali kontaktu z własnymi oddziałami, inni przyłączali się do najbliższych oddziałów AK. 
Na przykład dowódca Batalionu Szturmowego „Czwartaków”, Lech Kobyliński z sekcją pierwszej kompanii przyłączyli się do oddziału AK porucznika „Sylwestra”, biorąc udział w udanym ataku na magazyn spółdzielni jajczarsko-drobiarskiej na ul. Hożej 71. 
(Zobacz wspomnienia L.Kobylińskiego w zakładce: "Czas Pamięci" >>>)
 Dowódca III kompanii, Ryszard Suski, wsparł 2 sierpnia oddział III kompanii AK w ataku na placówkę niemiecką usytuowaną w ruinach Zamku Królewskiego. Dzięki dobremu uzbrojeniu „Czwartaków” Niemców wyparto zdobywając ciężki karabin maszynowy. 
Na Woli i Żoliborzu członkowie sekcji wojskowych ZWM i batalionu „Czwartaków” zaczęli się organizować i wspólnie z AK-owcami przystępowali do walki. 
Sformowany z mieszkających na Kole członków ZWM i RPPS pluton pod dowództwem Zbigniewa Paszkowskiego „Stacha”, włączył się do walki o budynek szkolny przy ul. Obozowej zamieniony przez Niemców na koszary, czym uratował walczący tam oddział AK. Następnie pluton przeszedł na Wolę i podporządkowując się dowódcy III obwodu AK obsadził skrzyżowanie Górczewskiej z Młynarską.
Żołnierze AL. wspólnie z oddziałem Powstańczego Pogotowia Socjalistów budowali barykady na Młynarskiej i Wolskiej. Około północy nagłym wypadem wyparli Niemców z zajezdni tramwajowej na ul. Młynarskiej, zdobywając granatnik i kilka karabinów. 2 sierpnia oddział ten liczył już 60 żołnierzy i został podzielony na dwa plutony.

- 2 sierpnia Aleksander Kowalski, członek tzw. Centralnej Trójki Partyjnej   zwołał w lokalu przy ul. Freta 5 naradę polityczną aktywu PPR i dowództwa AL. Tematem narady był stosunek lewicy do Powstania i jego celów politycznych. W rezultacie tej narady 3 sierpnia w imieniu KC PPR wydano odezwę do „Obywateli stolicy”, w której wzywano do jedności wszystkich organizacji w walce z Niemcami. Apelowano także o godne powitanie wkraczającej Armii Radzieckiej, jako sojuszniczej i zaprzyjaźnionej.

- 3 sierpnia walki na Woli były wyjątkowo krwawe. Pomimo znacznych strat liczba, żołnierzy w oddziałach AL. rosła. Odtworzono batalion „Czwartaków” złożony z dwóch kompanii. Dowódcą I kompanii został Lech Matawowski „Mirek” a II – Teodor Kufel „Teoch”. Dowódcą wszystkich oddziałów AL. na Woli pozostał Zbigniew Paszowski „Stach”, a jego zastępcą Leon Wrzosek „Cienki”.

- 4 sierpnia odbyła się kolejna narada polityczna Centralnej Trójki Partyjnej z udziałem przedstawicieli ZWM i batalionu „Czwartaków”. Ustalono, że oddziały AL. włączając się do walki podporządkowują się pod względem taktycznym dowództwu AK, zachowują jednak własną organizacje wewnętrzną.
Na Żoliborzu w dniu wybuchu Powstania znajdowało się kilka sekcji MXIV i wielu żołnierzy AL. mieszkających w tej dzielnicy. Już w pierwszych dniach sformowano 80-osobowy oddział ZWM-AL. (tylko 50 posiadało broń). Jego dowódcą został Karol Grabski „Karol” (dowódca MXIV na Woli a następnie na Prawej Podmiejskiej). W porozumieniu z dowódcą AK oddział bronił pozycji wzdłuż ul. Wyspiańskiego. Utworzono także żoliborskie dowództwo AL. na czele z Waldemarem Nerwińskim. Jego zastępcą ds. politycznych został Zenon Kliszko.

- 5 sierpnia na Woli Niemcy opanowali ul. Młynarską i rozpoczęli atak na barykadę na ul. Chłodnej i Wroniej. Wśród rannych przyniesionych do szpitala Św. Łazarza znalazł się Lech Matawowski, dowódca I kompanii „Czwartaków”

- 6 sierpnia oddziały SS zajęły szpital Św. Łazarza mordując wszystkich pacjentów i personel lekarski.

- 7 sierpnia oddziały AL. przeszły z Woli na Stare Miasto. Po wchłonięciu do oddziału, który przeszedł z Woli, rozproszonych dotąd śródmiejskich członków AL. i MXIV, stan zgrupowania AL. na Starym Mieście osiągnął liczbę ok. 500 żołnierzy. Powołano dwa oddziały dyspozycyjne dowództwa AL.: oddział Służby Bezpieczeństwa AL. oraz Oddział Szturmowy dowodzony początkowo przez Ryszarda Suskiego „Żarłoka”, a po jego śmierci przez Edwina Rozłubirskiego „Gustawa”. Ponadto utworzono dwa bataliony: III batalion AL. pod dowództwem kpt. Henryka Woźniaka „Hiszpana” i IV batalion „Czwartaków” złożony z trzech kompanii. Pierwszą kompanią dowodził Wacław Pałatyński „Witek” ( do wybuchu Powstania dowódca MXIV na Woli), drugą Teodor Kufel „Teoch”, trzecią Edward Baczyński „Henryk” (przed Powstaniem sekretarz ZWM dzielnicy Żoliborz). Dowódcą batalionu „Czwartaków” i członkiem warszawskiego Sztabu AL. pozostał Lech Kobyliński „Konrad”

- 14 sierpnia w czasie kontrataku na Pl. Zamkowym zginął dowódca Oddziału Szturmowego AL. Ryszard Suski „Żarłok”.

- 17 sierpnia w walce na Żoliborzu, ciężko ranni zostali Karol Grabski „Karol” i Waldemar Nerwiński „Waldemar”. Dowództwo oddziałów AL. na Żoliborzu objął Mieczysław Kucner „Walter” (przed Powstaniem dowódca plutonu w batalionie ZWM „Czwartaków”).

- 18 sierpnia w powstańczym piśmie „Armia Ludowa” zamieszczono apel do tych członków PPR, ZWM i sekcji wojskowych AL., którzy dotąd walczyli pojedynczo w oddziałach AK (lub, jak 20-osobowy pluton AL. pod dowództwem Jerzego Żeglińskiego „Maksa” walczący w zgrupowaniu AK „Chrobry” w rejonie ul. Żelaznej), by nawiązali kontakt z dowództwem AL. W wyniku zgłoszeń udało się sformować w Śródmieściu kolejną kompanię AL., która pod dowództwem Jana Szelubskiego „Leszka” walczyła na barykadzie przy ul. Czapskiego.
- w drugiej połowie sierpnia sformowana została na Czerniakowie kompania AL. „Blaszanka” pod dowództwem Lecha Rose „Leszka”.

- 21 sierpnia w nocy kompania Szturmowa złożona z dwóch plutonów wywodzących się z III batalionu AL. i IV batalionu „Czwartaków”, dowodzona przez Henryka Woźniaka „Hiszpana” wraz z czterema kompaniami AK ( z batalionów „Zośka” i „Parasol”) uczestniczyła w natarciu na rejon Dworca Gdańskiego, mającym na celu połączenie sił powstańczych Starego Miasta z Żoliborzem. Natarcie nie powiodło się, atakujący ponieśli wysokie straty; z kompanii AL. zginęło 20 żołnierzy.

- 26 sierpnia zbombardowana została kwatera dowództwa AL. przy ul. Freta 16. Pod gruzami domu zginęło 5 członków Sztabu Warszawskiego, w tym jego dowódca – major Bolesław Kowalski „Ryszard”.

- 27 sierpnia około 300 żołnierzy AL. pod dowództwem kpt. Henryka Woźniaka „Hiszpana” przedostało się kanałami ze Starego miasta na Żoliborz. W grupie znalazł się niemal cały III batalion AL. i część IV batalionu „Czwartaków” z Lechem Kobylińskim „Konradem”. Na Starym Mieście, broniąc barykady na ul. Mostowej, pozostało ok. 30 „Czwartaków” z I kompanii, pod dowództwem por. Edwina Rozłubirskiego „Gustawa”.

- 28 sierpnia po scaleniu przybyłych ze Starego Miasta żołnierzy AL. z oddziałami żoliborskimi AL. dokonano uzupełnień i reorganizacji. W batalionie „Czwartaków” utworzono dwie kompanie: pierwszą pod dowództwem Wacława Pałatyńskiego „Witka” skierowano do walki na ul. Drużbacką i Potocką; drugą – dowodzoną przez Mieczysława Kucnera „Waltera” – pozostawiono w rejonie ulic Wyspiańskiego i Wojska Polskiego. Uzupełniony III batalion AL. walczył na Marymoncie. Dowództwo nad całością Zgrupowania AL. na Żoliborzu objął Jan Szaniawski „Szwed” (z RPPS).

- 1 września w nocy , jako jedna z ostatnich jednostek powstańczych obrońców Starego Miasta, przeszła kanałami z Pl. Krasińskich na ul. Warecką , grupa "Czwartaków" pod dowództwem Edwina Rozłubirskiego. Następnie grupa ta walczyła w rejonie ul. Marszałkowskiej i Al. Jerozolimskich a później w rejonie ulic Książęcej i Konopnickiej broniąc łączności z Czerniakowem.

- 10 września w nocy  aktywistki ZWM przeprawiły się przez Wisłę na Pragę. Janina Balcerzak "Ewa" i Helena Jaworska "Hela" przepłynęły Wisłę w rejonie Czerniakowa i Saskiej Kępy. Po dotarciu do dowództwa I Armii WP przekazały informację o sytuacji w powstańczej  Warszawie oraz prośbę o wsparcie wojskowe Powstania. Zofia Jaworska "Danka" (przewodnicząca ZWM), Hanka Morawska "Hanka", Izolda Kowalska (sekretarz KW PPR) przepłynęły Wisłę w rejonie Marymontu i dotarły do dowództwa 2 dywizji I Armii WP.
Aktywistki ZWM zostały następnie skierowane do Lublina, gdzie po rozmowach z przedstawicelami PKWN, włączyły się aktywnie do pracy organizatorskiej na wyzwolonych terenach.
                               *                  *                      *
W nocy z 15 na 16 września, zgodnie z rozkazem dowódcy I Armii WP, gen. Zygmunta Berlinga wylądowali na Solcu na wprost ul. Wilanowskiej żołnierze I batalionu, 9 pp. 3 dywizji pod dowództwem por. Sergiusza Kononowa. Łącznie do 19 września lądowało na Solcu ponad 2300 żołnierzy WP. Całością desantu dowodził mjr Stanisław Łotyszonek. Po tygodniu ciężkich walk przyczółek Czerniakowski został zlikwidowany.Poległo 2056 szeregowców, podoficerów i oficerów polskich i radzieckich. Część ocalałych usiłowano ewakuować na praski brzeg. Około 100 pozostałych najczęściej rannych wraz z mjr Łotyszonkiem, 23 września dostało się do niemieckiej niewoli.

W dniach 17-19 września , z Pelcowizny na Marymont przerzucono 547 żołnierzy 6 pp. 2 dywizji pod dowództwem por. Kuźniczenki. Część z nich dotarła w rejon ul. Promyka mając nadzieję na utworzenie tam przyczółka. Nie uzyskawszy wsparcia ze strony powstańców (dowódca AK na Żoliborzu ppłk. Żywiciel o desancie dowiedział się dopiero 20 września) zmasakraowani przez niemiecką artylerię (poległo ok. 400 żołnierzy), w nocy z 22 na 23 września ewakuowali się na praski brzeg.
                                 *                      *                      *
- 24 września po opanowaniu Czerniakowa i większości terytorium Śródmieścia hitlerowcy rozpoczęli skoncentrowane uderzenie na Zoliborz. - 28 września wyparli powstańców z większości zajmowanych pozycji.
- Na wniosek dowództwa AL ustalono z ppłk. Mieczysławem Niedzielskim "Żywicielem", dowódcą AK na Zoliborzu, ewakuację oddziałów powstańczych na Pragę w dniu 30 września. Ewakuację ochraniać miała artyleria  ! Armii WP.

- 30 września Komenda Główna AK zarządziła kapitulację powstańczych oddziałów żoliborskich. Zamierzona ewakuacja na praską stronę nie mogła więc być realizowana. Tylko nielicznym żołnierzom AL (28 osób) udało się przedostać na praską stronę Wisły. Pozostali dostali się wraz z AK-owcami do niewoli, bądź z ludnością cywilną opuścili Warszawę przechodząc oprzez obóz w Pruszkowie.

- 3 października o drugiej w nocy został w Ożarowie podpisany przez przedstawicieli AK i wojsk hitlerowskich Układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie.

26.07.2023
Stefan Budziszewski
Z głębokim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o odejściu naszego drogiego Przyjaciela, Stefana Budziszewskiego, który zmarł 26 lipca 2023 roku w wieku 83 lat. Jego życie było pełne pasji, mądrości i oddania innym. Był człowiekiem o wielkim sercu, który zawsze potrafił odnaleźć słowa otuchy i wsparcia w najtrudniejszych chwilach.

Stefan był przede wszystkim wspaniałym człowiekiem, który inspirował wszystkich, którzy mieli zaszczyt go poznać. Jego zaangażowanie, odwaga i niezłomność pozostaną na zawsze w naszej pamięci.
Dziś żegnamy Stefana z ogromnym poczuciem straty, ale także z wdzięcznością za wszystkie chwile, które mogliśmy z nim przeżyć. Jego mądrość, humor i życzliwość na zawsze pozostaną w naszych sercach. Niech spoczywa w pokoju. Cześć Jego Pamięci!

Istotą tej inicjatywy jest nowe spojrzenie na nasze dzieje i na dorobek naszego pokolenia.

W naszych zamierzeniach jest, aby organizować taką konferencję corocznie tak, aby w polemice z prawicą, stworzyć nową, wolną od kłamstwa, narrację o naszej przeszłości.

W załączeniu przesyłam Wam zaproszenia na tę konferencję wraz z objaśnieniami wiceprzewodniczącego naszego Stowarzyszenia Krzysztofa Janika, co do celów i przesłania ideowego Konferencji, która odbędzie się 24 czerwca 2023r.

Po jej zakończeniu przewidujemy doroczne spotkanie koleżeńskie.

Wracamy do tej idei po trudnym okresie pandemicznym z nadzieją, że nic już nie zakłóci naszych spotkań w przyszłości.

Uprzejmie proszę o potwierdzenie Waszego przybycia na Konferencję w terminie do 15 czerwca 2023r. Jest to niezbędne, aby przygotować stosowne zaplecze organizacyjne. Zgodnie z tradycją nasze spotkanie jest składkowe i wynosi 70,00 zł od osoby.

O potwierdzenie uczestnictwa proszą:

1. Jarek Smurzyński tel.: 602 644 629, e-mail: jsmurzynski@wp.pl
2. Andrzej Jastrzębski tel.: 602 446 695, e-mail: andrzejwj@o2.pl
3. Zdzisław Gosk tel.: 608 065 986, e-mail: zdzgosk@wp.pl
Pozdrawiam i do zobaczenia
Marek Klimczak
Przewodniczący RK i ZK
Stowarzyszenie "POKOLENIA" > Zarząd Warszawski > Info uzupełniające:

Nawiązując do zaproszenia na sygnalizowaną już wielokrotnie Konferencję naukową i późniejsze tradycyjne "Pokoleniowe" Spotkanie Przyjaciół w dniu 24 czerwca br. przekazujemy w skrócie niektóre
szczegóły w załączonych poniżej punktach:

* Miejsce konferencji i spotkania - Warszawa, Wybrzeże Kościuszkowskie 35 (budynek znany jako ZNP)
* Początek konferencji naukowej - godz. 11.00
* Planowany początek Spotkania Przyjaciół - po Konferencji ... ok. 15.00
P.S. - organizatorzy b. proszą o potwierdzenie udziału...najlepiej do 15 czerwca..na adresy mailowe podane powyżej w zaproszeniu. Potwierdzenia udziału można również składać w trybie odpowiedzi na niniejszy tekst, na adres: <pokolenia.warszawa@gmail.com>; przekażemy je niezwłocznie organizatorom.   

... Media wskazują jednoznacznie – prezydent zmienił zdanie na temat komisji śledczej pod wpływem nacisków ze strony Amerykanów. Niezbyt się przejął w tym momencie, że stawia Kaczyńskiego pod ścianą, że go zaskakuje. Bo po prostu gra swoje w pisowskiej orkiestrze.
Jeżeli ktoś jeszcze wątpił, że prawica jest rozerwana na kilka walczących ze sobą koterii – ma to wyłożone czarno na białym. (...)
... Co więc napędza Andrzeja Dudę? (...)
... Przekonamy się niebawem. PiS może bowiem w sprawie komisji ds. rosyjskich wpływów postąpić dwojako. Po pierwsze, ma już uchwaloną i podpisaną ustawę, wobec tego może zgodnie z jej zapisami powołać komisję i wybrać jej członków, by rozpoczęła działania. To znaczy, zaczęła przesłuchania. A projekt Dudy marszałek Witek może wrzucić do szuflady. Ten gest będzie oznaczał, że Jarosławowi Kaczyńskiemu Duda nie jest potrzebny, że kampania będzie rozgrywana na ostro. Jako plebiscyt: obecna władza kontra Tusk. (...)

Marsz 4 czerwca > 39 zarejestrowanych zgromadzeń:

Anna NIcz: Marsz 4 czerwca. 
Kilkadziesiąt innych zgromadzeń przy trasie pochodu
https://wydarzenia.interia.pl/mazowieckie/3.06.2023

W niedzielę w południe w Warszawie ruszy marsz zainicjowany przez przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. 
Tego dnia w stolicy odbędzie się aż 39 zarejestrowanych zgromadzeń. Urząd Miasta opublikował na swojej stronie mapę wszystkich przemarszów.wolnych wyborów do Sejmu i Senatu w Polsce (od czasów wybuchu II wojny światowej).
Organizowany przez Platformę Obywatelską marsz odbędzie się w 34. rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów do Sejmu i Senatu w Polsce (od czasów wybuchu II wojny światowej).
Zakończyły się one triumfem "Solidarności" nad władzami komunistycznymi. Przedstawiciele władz PRL zagwarantowali rządzącej "koalicji" co najmniej 299 miejsc, czyli 65 proc., w Sejmie. W efekcie wybrano 460 posłów na Sejm i 100 senatorów.
Zgłoszonych zostało w Warszawie aż 39 zgromadzeń. Na stronie opublikowano plan wszystkich spotkań. W mapy wynika, że większość z nich znajduje się w pobliżu trasy marszu Platformy Obywatelskiej.:

UNIA EUROPEJSKA > "Lex Tusk":

W Unii Europejskiej "koalicja ciszy". Bruksela liczy na Amerykę
Źródło: gazeta.pl

Bruksela liczy na skuteczność nacisków USA w kwestii polskiej ustawy o wpływach Rosji. Komisji Europejskiej nie przekonują tłumaczenia Warszawy o sądowej drodze odwoławczej od zakazów pełnienia funkcji publicznych. 

Prawnicy: lex Tusk łamie prawo unijne, musi interweniować KE. Polska może stracić miliardy euro
Źródło: OKO.press
Prezes Iustitii Krystian Markiewicz i adwokat Michał Wawrykiewicz z Wolnych Sądów ostrzegają w rozmowie dla Archiwum Osiatyńskiego i OKO.press, że komisja ds. Tuska i „wrogów” PiS możedoprowadzić do zablokowania funduszy unijnych dla Polski 

WARSZAWA > Polska Partia Socjalistyczna zaprasza:

1 MAJA 2023 - Serdecznie zapraszamy na obchody 
Międzynarodowego Dnia Solidarności Ludzi Pracy 
Tradycyjnie spotykamy się  o godzinie 9:00 
na Placu Grzybowskim w Warszawie
Warszawska Organizacja PPS/1 MAJA 2023

W programie: odśpiewanie Czerwonego sztandaru, okolicznościowe  przemówienia i złożenie wieńców. Następnie udajemy się na plac Defilad, skąd o 11,00 ruszy pochód pierwszomajowy.

1/ Zbiórka uczestników – część oficjalna obchodów 1 Maja zaczyna się o godzinie 11.00 dlatego chcielibyśmy aby zbiórka uczestników rozpoczęła się o godzinie 10.30. Zbieramy się pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie, okolice fontanny w Parku Świętokrzyskim od strony ulicy Świętokrzyskiej. 

2/ Autokary i busy z gośćmi z województw podjeżdżają, na parking dla autokarów przy Pałacu Kultury i Nauki i parkują od strony ul. Marszałkowskiej – parking płatny. Uczestnicy będą musieli przejść z drugiej strony PKiN (tej z widokiem na ulicę Świętokrzyską i fontannę - nie daleko Teatru Lalka) Firmy przewozowe koszt parkingu doliczają do faktury za przewóz uczestników.

3/ Faktury za autokary – województwa odbierają od przewoźników i wprowadzają do skarbnika we własnym zakresie. Na mojego maila azeitz@lewica.org.pl przesyłacie jedynie skan, zdjęcie, lub kopię – na tej podstawie zostaną Wam dopisane środki w systemie.

4/ gadżety 1 Majowe – odbieramy z samochodu, czarna Skoda Super B kombi, który będzie zaparkowany na tyłach sceny, niedaleko wejścia do Teatru Lalka. Do pobrania będą flagi Lewicy i UE chorągiewki oraz kamizelki. W przypadku kłopotów ze znalezieniem punktu z flagami proszę o kontakt z naszym pracownikiem Januszem tel. 501 053 740

5/ formowanie pochodu i przemarsz nastąpi zaraz po wystąpieniach przedstawicieli Lewicy, OPZZ i zaproszonych gości. Maszerujemy ulicą: Świętokrzyską po siedzibę OPZZ przy ul. Kopernika 36/40 gdzie kończymy oficjalne obchody i rozpoczynamy część rekreacyjną.
Formowanie pochodu rozpocznie się o godzinie 11.30, a przemarsz o godzinie 12.00 zakończony ok. godziny 13.00 pod budynkiem OPZZ.

6/ pod siedzibą OPZZ będzie zorganizowane miasteczko OPZZ – obejmować będzie ono teren wokół pomnika Kopernika oraz ulice Karasia, Oboźną, Kopernika.

7/ Miasteczko OPZZ - wokół siedziby OPZZ będą miały miejsce następujące wydarzenia: ciąg dalszy wystąpień, konferencja prasowa, porady prawne, poczęstunek dla uczestników pochodu oraz rozmaite atrakcje dla dzieci.

(Z informacji Daniela Oliszewskiego - Sekretarza Mazowieckiej Rady Wojewódzkiej OPZZ)
Stowarzyszenie "POKOLENIA" > Zarząd Warszawski zaprasza:

WARSZAWSKIE POKOLENIA zapraszają do Klubu Księgarza na warszawskim 
 Starym Mieście na spotkanie w poniedziałek 17 kwietnia o godz.18.00

To już dobra tradycja  ... Klub Księgarza zprasza sympatyków Kuźnicy i Zdania.... i nie tylko.... 
a to jak zawsze znakomita okazja do spotkania w doborowym gronie (bo to i spotkań i okazji jakby coraz mniej) 
                 
Do zobaczenia!
Dr Anna Materska-Sosnowska 
– prowadzi zajęcia w Katedrze Systemów Politycznych na Wydziale Nauk Politycznych 
i Studiów Międzynarodowych UW.  Członkini zarządu Fundacji Batorego.
Mamy w mediach wielkie halo – operację namawiania na wspólną listę opozycji.
– Uczestniczyłam w prezentacji tego sondażu obywatelskiego. Doceniam tę inicjatywę. Ale jeżeli będziemy mówić: albo wspólna lista, albo nic, to właściwie możemy zostać w domu, bo efekt będzie demobilizujący. (...)
... Mniejsze partie walczą zatem o mocniejszą pozycję. A Tusk? Dla niego to chyba ostatnie wybory.
– Jeśli przegra. A rosnąca polaryzacja powoduje, że cały atak idzie na niego. Na zasadzie: mamy spersonalizowanego wroga, znanego z nazwiska, z twarzy, więc atakujemy wszystkimi siłami. (...)
... - Dlatego, gdy PiS wygra, gdy będzie miało trzecią kadencję, spodziewajmy się ostrego wdrażania wariantu węgierskiego: spacyfikowania opozycji i reszty wolnych mediów czy organizacji pozarządowych.
Systemu, w którym opozycja niby jest, ale możliwości wygranej to ona nie ma? Bo została odcięta od mediów, od pieniędzy, skazana manipulacjami w ordynacji na nierówną walkę?
- Proszę zobaczyć, jak opozycja została spacyfikowana w parlamencie. Czym jest dzisiaj parlament? Wystąpienia trzyminufowe, reasumpcje głosowań, brak prac legislacyjnych itd. Jaka jest jego rola w systemie władzy?
Po pierwsze, mobilizacja
Jeżeli Platforma gra o wszystko, to co jest dla niej najważniejsze?
- Mobilizacja elektoratu. To powinno następować w kilku etapach. Najpierw trzeba podnieść na duchu te grupy, które są zmobilizowane, czyli tzw. twardy elektorat. A potem trzeba zaktywizować grupy niezmobilizowane. (...)
Jeśli Polska ma być dla Polaków, to konsekwentnie dla wszystkich. I to nie tylko w Polsce, ale też na całym świecie, czyli także tych zamieszkałych za granicą. Dzięki temu Polska zostałaby zasilona milionami rodaków i zamiast zapaści demograficznej mielibyśmy ludnościową nadwyżkę. (...)
...  gdyby slogan Polska dla Polaków zyskał ogólnoświatowe poparcie, to doprowadziłoby to do bardzo interesujących sytuacji. Po pierwsze, zniknęłoby z powierzchni ziemi zjawisko wszelkiej migracji – zarówno zarobkowej, jak i politycznej, azylanckiej, humanitarnej oraz całkowicie dobrowolnej. W ten sposób Anglia byłaby dla Anglików, a nie polskich i innych imigrantów. (...)
... Na miejsce wszystkich nie Anglików napłynęliby masowo potomkowie Angoli rozsiani po całym świecie, co doprowadziłoby do przeludnienia Anglii przy jednoczesnym wyludnieniu Stanów Zjednoczonych, Australii i Nowej Zelandii. (...)
... Skomplikowana sytuacja wytworzyłaby się w Kosowie. Gdyby Serbowie wyjechali do Serbii a Albańczycy do Albanii, to kto by tam został? Jednak dzięki powrotowi Albańczyków licznie zamieszkałych nie tylko w Kosowie, ale też w Macedonii ziściłyby się marzenia polityków z Tirany o Wielkiej Albanii. (...)
... Szewc Fabisiak dochodzi do wniosku, że zgodnie z logiką hasła Polska dla Polaków wielkie odkrycia geograficzne pogłębione jeszcze przez globalizację narobiły na świecie niezłego bałaganu tworząc zamiast państw etnicznie jednorodnych wielonarodowy miszmasz. Jednak patrząc z drugiej strony, umiędzynarodowienie tego hasła doprowadziłoby do jeszcze większego chaosu czego zaślepieni ksenofobią głosiciele nacjonalistycznych poglądów nie rozumieją. (...)
Każdy z Państwa ma swój rozum, wyciągnie samodzielnie wnioski , ja tylko pozwolę sobie przetłumaczyć wspólną deklarację Chińskiej Republiki Ludowej i Rosji podpisanej dziś w Moskwie , bo uważam że na naszych oczach chyba tworzy się nowy porządek światowy, a na pewno świat wielopolarny :
◾️Federacja Rosyjska pozytywnie ocenia stanowisko Chin w sprawie Ukrainy, a Chiny pozytywnie oceniają gotowość Federacji Rosyjskiej do podjęcia negocjacji;
◾️Rosja i Chiny są zaniepokojone ryzykiem związanym z utworzeniem AUKUS i ich planami budowy atomowych okrętów podwodnych;
◾️Federacja Rosyjska i Chiny wzywają AUKUS do ścisłego wypełniania zobowiązań dotyczących nierozprzestrzeniania broni masowego rażenia;
◾️Rosja i Chiny planują wzmocnienie kompleksowego partnerstwa w sektorze energetycznym;
◾️Federacja Rosyjska i Chiny uważają, że w celu rozwiązania kryzysu ukraińskiego konieczne jest zapobieganie konfrontacji blokowej i podżegania do konfliktu; (...)
Coraz częściej czytam i słyszę, ze sprawa wspólnej listy całej demokratycznej opozycji w tegorocznych wyborach do Sejmu jest już przesądzona. Wspólnej listy nie będzie, gdyż nie chce jej Polska 2050 Szymona Hołowni.

Nie jest to jednak powód do troski, gdyż nawet idąc do wyborów podzielona (na trzy listy) opozycja pokona Prawo i Sprawiedliwość. Tak sądzi Robert Biedroń, który zarazem uważa, że idąc do wyborów osobno lewica uzyska dobry wynik i będzie miała realny wpływ na kształt polityki polskiej (Dziennik Trybuna 17-19 marca br.). Nie podzielam tej prognozy i uważam ją za wyraz pesymizmu. Swoje stanowisko streszczę w czterech punktach. (...)
Jesteśmy z tym projektem od 2012 roku. Wróciliśmy z nim, jak weszliśmy do Sejmu, robiąc z tego projekt obywatelski i siłą rzeczy poparło go ponad 30 różnego rodzaju organizacji związanych z seniorami – mówi na temat projektu ustawy o rencie wdowiej poseł i wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Arkadiusz Iwaniak w rozmowie z redaktorem Julianem Mordarskim. (...)
... Początek tej ustawy to jest rok 2012. Wtedy pani poseł Anna Bańkowska złożyła ten projekt w imieniu klubu SLD do laski marszałkowskiej. Wówczas rządząca Platforma i PSL zagłosowały przeciw temu projektowi, natomiast PiS go poparł. I to jest ważne w tym momencie, że PiS był wtedy za. Oczywiście był w opozycji, ale poparł. Wróciliśmy z tym projektem w 2022 r. i złożyliśmy go ponownie, uaktualniając i lekko zmieniając, ale pani marszałek wrzuciła go do tzw. zamrażarki sejmowej. (...)
... Zmiany naprawdę nie są jakieś ogromne, więc liczę, że Prawo i Sprawiedliwość również teraz ten projekt poprze. Tym bardziej, że jak to oni mówią – „tylko oni dbają o seniorów”, więc to będzie też sprawdzian, czy tak jest. (...)
Uważam, że w przypadku 500 plus trzeba rozmawiać o pewnych progach dochodowych, np. dla tych, którzy są milionerami. To świadczenie powinno trafiać tam, gdzie jest najbardziej potrzebne - powiedział w poniedziałek w Studiu PAP współprzewodniczący Nowej Lewicy eurodeputowany Robert Biedroń. (...)
... - Lewica niczego nie zlikwiduje w tych sprawach, ponieważ my jesteśmy ugrupowaniem z prospołeczną odpowiedzią - zaznaczył. Dodał jednak, że "w obliczu inflacji konieczna jest dyskusja o wprowadzeniu progów dochodowych w przypadku tego świadczenia". (...)
... - Uważam, że 500 plus nie powinno być przyznawane np. tym, których stać na jachty. Po co milionerom 500 plus? - pytał polityk.
Obecnie świadczenie wychowawcze jest wypłacane w ramach Programu Rodzina 500 Plus na każde dziecko do ukończenia przez nie 18. roku życia, bez względu na dochody rodziny. Świadczenie to ma na celu częściowe pokrycie wydatków związanych z wychowywaniem dziecka, z opieką nad nim i zaspokojeniem jego potrzeb życiowych. (...)
ONET PREMIUM>ONETWIADOMOŚCI:

Andrzej Stankiewicz, Renata Grochal: 
"Stan Wyjątkowy". Kaczyński rusza na odsiecz papieżowi. Mikołaj Filiks zaszczuty przez TVP. Bielan sponsorem złodziei

Opozycja pod ścianą. "To z miejsca zapisanie się do obozu wrogów Polski"
Jarosław Kaczyński może wreszcie odetchnąć. Po reportażu telewizji TVN24, która obciążyła Jana Pawła II odpowiedzialnością za tolerowanie pedofilów w sutannach, obóz władzy zyskał zupełnie nowe paliwo polityczne. Prezes podjął decyzję, że z obrony JP2 zrobi nowy dogmat wyborczy PiS. Dlatego reakcja na reportaż TVN24 jest wyjątkowa. Na pierwszy rzut oka — brutalna, histeryczna i groteskowa. Ale to pozory. To bowiem świadoma operacja rozdmuchania przez PiS doniesień TVN24, ich przeinaczenia i dyskredytowania, by maksymalnie zmobilizować własny elektorat. Przyciśnięty drożyzną i zniesmaczeni aferami wyborcy PiS mogliby jesienią zostać w domach — to największe niebezpieczeństwo dla Kaczyńskiego. Rozbudzenie ich emocji wokół "obrony" Jana Pawła II przed "komunistami", nazywanie doniesień dziennikarskich "drugim zamachem", wpisywanie papieża w panteon nietykalnych polskich symboli narodowych — na równi z białym orłem, flagą narodową oraz jasnogórską Madonną — to wszystko jest starannie zaplanowaną operacją polityczną. Chodzi o zapędzenie ludzi do urn, by głosowali za obroną papieża — czyli na PiS.
"Hanieba nagonka, oparta na materiałach aparatu przemocy PRL"
Twórcy słuchowiska politycznego "Stan Wyjątkowy" — Andrzej Stankiewicz (ONET.PL) oraz Renata Grochal ("Newsweek") — zauważają, że Kaczyński robi to, co kocha robić: zmusza scenę polityczną do podzielenia się w takich sposób, by to on na tym zyskał. Dlatego też szybko PiS wysmażyło radykalną uchwałę w Sejmie, by postawić centrową opozycję w trudnej sytuacji. No bo jak to, twardzi katolicy Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia, a nawet katolik light Donald Tusk nie przyłączą się do "obrony" Polskiego Papieża? Toż to z miejsca zapisanie się do obozu wrogów Polski.
A z drugiej strony jak tu poprzeć taką uchwałę w stylu PiS? (...)
... Kosiniak-Kamysz się ugiął. Choć początkowo PSL przygotowało własny, stonowany projekt, to ostatecznie zagłosowało wraz z PiS. WKK nie miał wyjścia. Kaczyński już się gotował do ataku na ludowców za to, że nie bronią Jana Pawła — liczył na to, że ich wyborcy ze wściekłości przywędrują do PiS. Za to Tusk z Hołownią zrobili unik — Platforma oraz Polska 2050 nie wzięły udziału w głosowaniu. Wedle ich kalkulacji bojkot głosowania jest lepszy od przeciwstawienia się "obronie JP2". Oczywiście, Kaczyński marzył, by zagłosowali przeciw. (...)
... W 2021 roku, o ile, wliczając inflację, dochód 10 proc. najbiedniejszych wzrósł o niecałe 4 proc, to w przypadku 10 proc. najbogatszych osób ich zarobki zwiększyły się o 16 proc.
„W 2021 roku 10 procent najlepiej zarabiających dysponowała 28 proc. sumy dochodu całej populacji, a jednocześnie połowa ludności gromadziła zaledwie 29 proc. tej kwoty” – podkreślił w wydanym przez SCB komunikacie badacz Johan Lindberg (...)
...Podobny trend wskazuje raport międzynarodowej organizacji pozarządowej Oxfam. Z dokumentu wynika, że Szwecja jest jednym z krajów OECD, w którym nierówności społeczne zwiększyły się najbardziej w ostatnich dziesięcioleciach. (...)
... Przed latami 90. Szwecja miała jedno z najsilniejszych państw opiekuńczych na świecie. (...) 
... To między innymi za sprawą socjaldemokratycznego rządu zniesiono w 2019 roku, na mocy tzw. porozumienia styczniowego, värnskatt – czyli podatek od osób o wysokich dochodach. (...)
To nie jest niestety komplement, zważywszy na to jak on „populizm” definiuje. Libki zrobiły z pojęcia populizmu obelgę i funkcjonuje to jako program „niemożliwy do realizacji”. Oczywiście niemożliwy do realizacji jest każdy program, który stoi po stronie interesów populusu, ludu, plebsu, tych, którzy pracują na własne kajdany u podstaw tej kapitalistycznej piramidy. „Realne” jest wyłącznie to, co służy panom, kapitałowi, a zwycięzców w konflikcie klasowym czyni jeszcze bardziej zwycięskimi.
Sądzę, że niektóre osoby na lewicy stały się już tak okrągłe, tak bardzo chcą być „wiarygodne” dla liberalnego mainstreamu, tak bardzo eksperckie, tak bardzo akademickie i „thniktankowe”, że zapomniały, że ludzi na samym dole niesie przede wszystkim gniew na ten niesprawiedliwy system, który im rozmaici Balcerowicze, Tuski i Kaczyńskie zbudowały w III RP. Trzeba ten gniew rozumieć, trzeba nim żyć, trzeba go wyrażać. (...)
... Niestety częściej mówi to prawica ostatnimi czasy. Zagospodarowuje ten gniew i go „porywa” w często zupełnie absurdalne rejony i koncepcje, które nie zmieniają ludziom sytuacji bytowej, ale za to pozwalają sobie ulżyć na elitach werbalnie. Na przykład „bo każe im jeść robaki”. Jednocześnie te elity to przecież także ci prawicowcy, którzy sprytnie jednak potrafią ten gniew kanalizować jedynie w kierunku pewnego fragmentu elit. Tego, który stanowi akurat dla nich konkurencję. (...)
„Unia Pracy, Polska Partia Socjalistyczna, Partia Razem i Nowa Lewica podpisały porozumienie o współpracy w wyborach parlamentarnych, samorządowych i wyborach europejskich” – poinformował współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty na wspólnej konferencji prasowej.
Jak zapowiedział, „to jest początek konsolidacji lewicy przed wyborami”. „Mamy absolutnie otwartą, szczerą, ciepłą propozycję dla związków zawodowych, dla wszystkich stowarzyszeń, dla wszystkich ruchów miejskich, dla środowisk feministycznych, dla środowisk, które współpracują i organizują wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami, dla wszystkich związków i fundacji i stowarzyszeń młodego pokolenia” – wymieniał Czarzasty. (...)
... Wartością porozumienia, które zostało podpisane w poniedziałek, jest – według współprzewodniczącej Razem Magdaleny Biejat – to, że będzie ona poszerzana. „Dzisiaj mówimy: to nie jest koniec rozmowy o wspólnej liście lewicy, ale jej początek i zapraszamy do niej z otwartymi ramionami wszystkich tych, którzy razem z nami chcą budować przyszłość Polski, gdzie będzie miejsce dla wszystkich” – powiedziała.
W ocenie przewodniczącego PPS Wojciecha Koniecznego, „bez silnej lewicy nie pokonamy PiS, nie zmienimy tej władzy”. „To, że można zbudować lewą stronę prawej nogi – to są mrzonki. Musi być silna lewica, zjednoczona lewica, lewica pełna, również lewica patriotyczna, lewica prospołeczna, lewica propracownicza – taka pełna, jaką ją państwo tu widzicie” – przekonywał. (...)
... Czarzasty odniósł się też do słów prezydenta USA Joe Bidena o wolności, które padły w czasie jego przemówienia w Warszawie. „To nie jest tak, że Biden nic nie powiedział” – podkreślił. „Ten kto ma zasady wygra, Ukraina wygra z Rosją, a opozycja wygra z PiS-em” – dodał polityk. (...)
... Współprzewodnicząca partii Razem Magdalena Biejat mówiła o przyszłości po wojnie. Wskazała, że wraz z jej końcem „Ukraina będzie musiała podnieść się z gruzów, a naszym zadaniem będzie ją wesprzeć”. Posłanka Razem podkreśliła, że „publiczne środki na pomoc i sposób ich wydatkowania to jedno”, ale głównym postulatem Lewicy w zakresie planów odbudowy Ukrainy po wojnie to „uwolnienie Ukrainy od długu zagranicznego”. (...)
... Wiceszef sejmowej Komisji Obrony Narodowej Marcin Kulasek powiedział, że „Lewica chce silnej armii zawodowej”, ale we „współpracy z sektorem cywilnym”. Poseł zapewniał, że „Lewica doprowadzi do podwyższenia płac w armii oraz stworzy program mieszkaniowy dedykowany dla żołnierzy”. (...)
... Nawiązując do współpracy polskiego i koreańskiego przemysłu zbrojeniowego poseł wskazał, że Lewica nie chce „unieważnić kontraktów”. „Jednak po wyborach będziemy musieli przyjrzeć się dokładnie polsko-koreańskim umowom” – zaznaczył. „Modernizacja armii nie może odbywać się kosztem polskiej zbrojeniówki” – dodał Kulasek. (...)
... 36-letni Żyła jest najstarszym mistrzem świata w historii oraz pierwszym od 20 lat skoczkiem, który obronił tytuł MŚ na obiekcie normalnym. Ostatnim zawodnikiem, który tego dokonał był Adam Małysz, który wygrał w 2001 roku w Lahti i dwa lata później w Val di Fiemme. (...)
... „Dużo energii mnie kosztowało zdobycie medalu w Oberstdorfie, a tutaj jeszcze więcej. Miałem swój plan, od początku do końca spokojnie, nie tracić energii. Zrobiłem to, udało się!” – powiedział uradowany Żyła. ... Później on połączył taki wspaniały skok z dobrymi warunkami atmosferycznymi i dobrym telemarkiem. Po tym występie wiedziałem, że to może być atak, którego potrzebowaliśmy i tak było” – powiedział szkoleniowiec na antenie Eurosportu. ... Żyła nie tylko oddał daleki skok, ale też dostał wysokie noty od sędziów, bowiem popisał się technicznie bezbłędnym telemarkiem. „To było coś, nad czym pracowaliśmy przez ostatni tydzień i zeszłej jesieni. To imponujące, żeby po tak dalekim skoku wykonać ładny telemark. Opłaciło się. Piotrek zasłużył na tytuł mistrza świata” – ocenił Thurnbichler.
... Długoletni międzynarodowy sędzia skoków narciarskich dodał, że widać było świeżość zawodnika WSS Wisła. „Technika techniką, ale u Piotrka, gdy zaskoczy głowa, to na normalnym obiekcie jest nie do pobicia” – podkreślił.
Komplementów pod adresem Żyły nie szczędził też prezes Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz. „Zrobił piorunującą robotę. Nie każdemu udaje się powtórzyć medal, obronić tytuł. Zdobycie medalu jest trudne, a jego obrona jeszcze trudniejsza” – przyznał były znakomity skoczek. (...)
... Dwa lata temu w Oberstdorfie wygrał Żyła, zatem Polacy od czterech lat mają monopol na złoto na mniejszym obiekcie. (...)
(MICHAŁ PIĘKOŚ - Redaktor naczelny "DziennikaTRYBUNY". Ukończył licencjat z filozofii na Uniwersytecie w St Andrews oraz magistrat z ekonomii na Regent’s University London. Pracował między innymi jako redaktor MSN News w Berlinie oraz redaktor naczelny serwisu informacyjnego wPunkt. Współtworzył pierwszy w Polsce lewicowy podcast polityczny "Trójdzielnia". Interesuje się polityką USA i Ameryką Południową. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy RP.)
Chodzi między innymi o decoupling i deglobalizację, skracanie łańcuchów dostaw, przenoszenie produkcji z dalekich krajów do siebie, chronienie własnych technologii i niedopuszczanie do nich obcych mocarstw. Amerykanie już to robią, a wkrótce także zrobi to Europa. Ta część świata będzie zamknięta dla nieprzyjaznych technologii, globalizacja zostanie powstrzymana, nawet jakby miało się to odbyć wysokim kosztem. Zachód chce jak najdłużej utrzymać swoją przewagę technologiczną nad resztą świata i nie dopuścić, aby ktoś go dogonił. (...)
... Imperialne ambicje Rosji sięgają państw Europy. Jak nie wierzycie, należy posłuchać samych Rosjan. W tym tygodniu, podczas rządowego patriotycznego wiecu w Moskwie, ze sceny padły słowa o tym, że flaga Rosji zawiśnie jeszcze nad Bramą Brandenburską. (...)
... Polska musi stać się bardziej bezpieczna – co do tego jest zgoda. Ale budowanie bezpieczeństwa, to nie tylko ochrona własnych technologii oraz supernowoczesne czołgi, czy rakiety. To także budowanie silnego państwa, z mocnymi instytucjami, które będzie odporne na zewnętrzne zagrożenia. Trzeba zbudować społeczeństwo, które nie będzie wyłącznie sumą egoizmów i partykularyzmów. Państwo z kartonu padnie przy pierwszym podmuchu wojny, a nam potrzeba bardziej niż kiedykolwiek Polski murowanej. (...)
Prawie każdy z nas zna lub znał kogoś, kto zmagał się z nowotworem. Według danych WHO w 2020 r. odnotowano niemal 10 mln zgonów, których przyczyną był rak. Od lat uczeni starają się znaleźć skuteczne metody jego leczenia. Chirurdzy, specjaliści od radioterapii i chemioterapii oraz naukowcy z całego świata pracujący nad nowymi lekami dokonali w ostatnich dekadach znacznego postępu. (...)
... 13 grudnia 2022 r. amerykańska firma Moderna ogłosiła, że opracowana wspólnie z koncernem farmaceutycznym Merck spersonalizowana szczepionka przeciwnowotworowa podana 157 osobom z czerniakiem w III lub IV stadium choroby zmniejszyła ryzyko jego nawrotu lub śmierci o 44% w porównaniu ze standardową opieką. (...)
... Badania trwały dwa lata. Pacjentów, którym usunięto czerniaka, podzielono losowo na dwie grupy, z których jedna była leczona już istniejącymi lekami, drugiej zaś podano dwa preparaty – Pembrolizumab, czyli humanizowane przeciwciało monoklonalne wytwarzane metodą rekombinacji DNA w komórkach jajnika chomika chińskiego, oraz spersonalizowaną szczepionkę przeciwnowotworową wykorzystującą technologię mRNA. Naukowcy z Moderny pobrali komórki nowotworu, genetycznie je zsekwencjonowali, a następnie, korzystając z technologii mRNA, sporządzili szczepionkę. Identyczny mechanizm został wykorzystany w szczepionce przeciw COVID-19. W tym przypadku jednak organizm chorego miał zostać „nauczony” lokalizacji i niszczenia komórek nowotworowych. Moderna i koncern Merck zapowiedziały kontynuację badań. Novum polega na tym, że szczepionka jest podawana osobom już chorym. To właściwie lek, nie zapobiega powstaniu nowotworu, ale ma pomóc go zlikwidować.
... 19 marca 2021 r. posłowie Paweł Szramka i Jarosław Sachajko w interpelacji skierowanej do ministra zdrowia pisali: „Efektem prac prof. Mackiewicza jest np. najbardziej zaawansowana szczepionka na czerniaka, która przeszła już szereg faz badań klinicznych, a żadna z 36 tys. podanych dotychczas dawek nie wywołała niepożądanych skutków ubocznych. »Pierwsze dawki podaliśmy w 1997 r. Pacjentom, którzy skorzystali z naszych szczepionek, wydłużyliśmy życie o 20 lat plus« – poinformował profesor”. (...)
... Pacjenci z zaawansowanym czerniakiem, którym dawano od jednego do 24 miesięcy życia, przeżyli ponad 14 lat, a niektórzy żyją już prawie 21 lat, przyjmując co miesiąc szczepionkę prof. Mackiewicza. Jednocześnie piszą o dramatycznej sytuacji 80 pacjentów, gdyż brakuje pieniędzy na jej wytwarzanie. Zabiegają o to, by szczepionka została zarejestrowana jako lek i stała się dostępna dla każdego potrzebującego. Niestety, w tej sprawie nic się nie zmieniło. (...)
... - Warszawa nie przypadkiem została wybrana na miejsce tego symbolicznego aktu. Joe Biden chciał bowiem docenić determinację Polski do wypełnienia sojuszniczych zobowiązań. Przede wszystkim jednak wyraził podziw i podziękował Polakom za otwarcie serc na miliony ukraińskich uchodźców, którzy zostali zmuszeni do ucieczki po 24 lutego 2022 r. ("Poświęćcie chwilę, obróćcie się i spójrzcie na siebie. Zobaczcie, ile zrobiliście, ile ludzi z Ukrainy przyjęliście, jak otworzyliście serca") - powiedział ambasador. (...)
... - Warszawskie przemówienie amerykańskiego prezydenta na rzecz wolności i wsparcia dla Ukrainy, to mocny przekaz również dla naszych międzynarodowych partnerów, który także tu w Niemczech został właściwie zrozumiany i na długo pozostanie w pamięci - stwierdził Pawłoś. (...)
... Przypomniał w tym kontekście, że konsekwentnie mówią o bezpiecznej rodzinie, „o rodzinie która od początku życia do końca życia powinna być przez państwo zabezpieczana”, o bezpłatnych żłobkach, przedszkolach, dobrej szkole, w której są bezpłatne posiłki (przynajmniej jeden ciepły), o dobrym szkolnictwie wyższym, o dobrej pracy, dobrze wynagradzanej, o seniorach, którzy potrzebują więcej opieki zdrowotnej, które potrzebują bezpiecznego życia i zabezpieczenia na starość. (...)
... Uczestniczący w konferencji współprzewodniczący Partii Razem Adrian Zandberg ocenił po spotkaniach z mieszkańcami na rzeszowskich bazarach, że ludzie chcą rozmawiać nie o listach wyborczych, ale o swoim życiu, o tym, jak będzie wyglądała ich przyszłość za rok. Mówił, że pojawiało się wiele pytań dotyczących przyszłości, i o to, jak będzie wyglądała Polska po zmianie władzy. „Chcę tutaj, w stolicy Podkarpacia powiedzieć bardzo jasno i wyraźnie i zdecydowanie: Lewica to jest gwarancja, że nie będzie cięć socjalnych. Nie dopuścimy do tego i to jest nasz warunek współrządzenia. Nie pozwolimy na powrót do złej przeszłości, do cięć kosztem zwykłych ludzi” – zapewniał Zandberg. (...)
... Przekonywał też, że Lewica ma konkretne propozycje dotyczące bezpieczeństwa seniorów. Wymienił m.in. rentę wdowią (pod którą zbierane są podpisy), czy kwestię tanich leków. „Czas na wprowadzenie normalnych, europejskich zasad, czas na wprowadzenie systemu, że leki, które dostaje się od lekarza na recepcie, wykupujemy za symboliczne 5 zł. Żeby nie było tak, że starsze osoby odmawiają sobie leków, które powinny przyjmować, żeby się leczyć, bo ich po prostu nie stać. To jest barbarzyństwo, że ludzie nie leczą się i nie wykupują leków bo ich na to nie stać. Zmienimy to, już po najbliższych wyborach” – deklarował Zandberg. (...)

FOT. PALIKOT / FACEBOOK

Jan Śpiewak: Faszyzm jako naturalna konsekwencja kapitalizmu

Janusz Palikot nazwał bezdomnych mieszkańców USA „ludzkimi śmieciami”, „wariatami” i „resztkami”. Alkoholowy potentat nieprzypadkowo używa słów wprost zaczerpniętego z języka faszystowskiego. Kapitalizm zawsze zamienia się w faszyzm, gdy sprawy idą źle. 
Janusz Palikot wybrał się na wycieczkę do Stanów Zjednoczonych, z której raczy swoich odbiorców kolejnymi relacjami. Trafił również do San Francisco czyli jednego z najdroższych miast na planecie, w którym stać na mieszkanie jedynie bogatych pracowników Doliny Krzemowej. Nic dziwnego, że Kalifornia ma ogromny problem z bezdomnością. USA coraz bardziej przypomina kraj trzeciego świata, w którym obok wielkich majątków jest wielka nędza i niewiele pośrodku. Nie istnieje pomoc społeczna, darmowa opieka lekarska, ludzie nie posiadają niemal żadnych praw, w przeciwieństwie do korporacji, które robią co chcą. Palikot na to oczywiście nie zważa w swoich opisach. Pisze o tym, że bezdomni przejawiają „podniecone, zwierzęce, obłąkane podniecenie”, słyszał „jęki śmiecia ludzkiego”, bezdomni to „same organy, już niczym niepołączone w człowieka”.(...)
... Nic dziwnego, że słowa wywołały kontrowersje i oburzenie. Przemysław Witkowski, badacz języka i środowisk faszystowskich, napisał w komentarzu pod postem Palikota: „Nasuwają mi się wprost skojarzenia z językiem lat 1933-45, gładkimi uzasadnieniami akcji T4 i dziejami europejskiej eugeniki. Kiedy dodatkowo czytam to u człowieka który zrobił majątek na handlu alkoholem, brak mi słów komentarza. (...)
... Akcja T4 miała miejsce w Trzeciej Rzeszy i polegała na na fizycznej „eliminacji życia niewartego życia” przede wszystkim osób niepełnosprawnych i chorych psychicznie. Poprzedzała ją kampania dehumanizacji ludzi. Odbierania chorym człowieczeństwa. To podstawowy zabieg konieczny do tego, żeby wyłączyć dyskryminowaną grupę ze społecznej wspólnoty. ... Słowa Palikota brzmią jak wyjęte z faszystowskiej propagandy międzywojnia. (...)
... Palikot daje nam wspaniałą lekcję na przyszłość. Bogaci „liberałowie” skonfrontowani z katastroficznymi rezultatami swoich własnych działań zawsze chętniej wybiorą faszyzm niż socjaldemokrację, czy socjalizm, które starają się ograniczyć najgorsze skutki działania dzikiego kapitalizmu. (...)
... Geriatra wie, jak leczyć całościowo, podczas gdy lekarz chorób wewnętrznych, kardiolog lub ortopeda leczy jedną, konkretną chorobę. A senior chodzi od lekarza do lekarza, zaliczając wizytę u kardiologa, neurologa i ortopedy. (...)
.... Młodzi lekarze nie są zainteresowani kształceniem się na geriatrów. Zajęcia z geriatrii są na studiach medycznych dopiero od 2016 r., a i to w małym wymiarze godzinowym. Dodatkowo oddziałów geriatrycznych jest tak mało, że nawet jeśli ktoś taką specjalizację wybierze, trudno mu dostać się na staż. (...)
... Brakuje także pielęgniarek i innego personelu, który ma kwalifikacje w zakresie pielęgniarstwa geriatrycznego, opieki długoterminowej i paliatywnej bądź pielęgniarstwa zachowawczego. Z kolei lekarze, którzy pracują na oddziałach geriatrycznych, są – co oczywiste przy tych liczbach – przeciążeni pracą. (...)
... Całościowa opieka geriatryczna (COG) stosowana jest jedynie w połowie skontrolowanych przez NIK szpitali. Kontrola potwierdza jednocześnie, że taka opieka pozwala na optymalizację nie tylko leczenia, ale i kosztów. To ważne wnioski, bo Polska się starzeje. Z danych GUS wynika, że na koniec 2021 r. liczba ludności wyniosła ok. 38,3 mln, w tym 22,3% stanowiły osoby w wieku poprodukcyjnym (60 lat i więcej); w 2020 r. było to 16,8%. Z kolei prognoza rozwoju demograficznego pokazuje, że w 2050 r. ponad 32% Polaków będzie miało 65 lat lub więcej. (...)
... Przepraszam, ale czy na tym polega polityka? Kto komu mocniej się odwinie? To jest najważniejsze kryterium oceny ministra? Że z publicznych pieniędzy da swoim i jeszcze nawymyśla krytykom?
Życie polityczne, owszem, mało kiedy było przyzwoite, teraz jednak stało się podłe. (...)
... A teraz przyłóżmy do tych zachowań opinie fachowców. W wydanej kilka lat temu książce „Paranoja polityczna. Psychologia nienawiści” amerykańscy autorzy Robert Robins i Jerrold Post wyróżnili siedem elementów charakteryzujących umysł paranoika. Są to m.in. podejrzliwość, mania wielkości, wrogość, lęk przed utratą niezależności, urojenia.
Podejrzliwość? Mania wielkości? Urojenia? Toż to siła napędowa narracji PiS. (...)
... „To następny akt niekończącej się tragedii” – ocenił Czarzasty. Podkreślił, że przez „niekompetencję rządzących” do Polski nie przyjdą środki z KPO. „Na skutek idiotycznych kłótni i specjalnie robionego braku komunikacji między partią rządzącą PiS – panem Jarosławem Kaczyńskim, między rządem – panem Mateuszem Morawieckim, miedzy elementem tego rządu – panem Zbigniewem Ziobro i między panem prezydentem Andrzejem Dudą – te środki do Polski nie przyjdą” – powiedział polityk.(...)
... Zandberg stwierdził, że 150 mld zł z KPO wpadło w „trójkąt bermudzki” pomiędzy ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą, premierem Mateuszem Morawieckim i prezydentem Andrzejem Dudą, którzy „od roku zajmują się szarpaniną pomiędzy sobą a Polska traci przez to gigantyczne pieniądze”. „To jest skrajna nieodpowiedzialność za państwo” – oświadczył poseł. (...)
... W najnowszym "Newsweeku" opublikowaliśmy rozmowę z byłem działaczem PiS Markiem Zagrobelnym, który ujawnia, że widział, jak PiS fałszuje wybory i sam miał wpływ na fałszowanie. Zagrobelny przez 12 lat był członkiem PiS, radnym PiS w powiecie, asystentem posłanki Aleksandry Natalli-Świat, która zginęła w katastrofie smoleńskiej i szefem lokalnego klubu "Gazety Polskiej". Jednak co ważniejsze – był wielokrotnie członkiem organizowanych przez PiS komitetów ochrony wyborów i komisji wyborczych z ramienia PiS.
... Nasz rozmówca, dziś mieszkający w Oslo, opowiada o atmosferze panującej w pisowskich komitetach ochrony wyborów, która sprowadzała się do tego, że PiS musi wygrać za wszelką cenę, więc wszystkie chwyty są dozwolone. Ze szczegółami relacjonuje, jak wyglądały metody fałszowania głosów, dopisywanie krzyżyków, fałszowanie podpisów na listach i wrzucanie do urn głosów za osoby, które nie przyszły na głosowanie. (...)
... Jak na formację obciążoną 8 lat kontrowersji, PiS trzyma się nieźle. Istnieją co najmniej dwie opozycyjne narracje na temat Jarosława Kaczyńskiego. Z jednej strony jest uważany za zepsutego demiurga polskiej polityki i arcymistrza intryg, z drugiej za fajtłapę bez polotu. W rzeczywistości jednak jego sukcesy i długoletnie przetrwanie u władzy są zasługą cynicznej oceny własnych wyborców i głębokiej wiary w budowanie sieci powiązań partyjno-państwowych, finansowych, osobistych, medialnych i instytucjonalnych, które dają przewagę nad opozycją. Wojna o władzę stała się asymetryczna. To też zasługa ludu pisowskiego, który zdaje się lepiej rozumieć, że polityka w swym najbrutalniejszym wydaniu to najzwyklejsza gra interesów. (...)
... Wojna na Ukrainie stworzyła wizerunek Zjednoczonej Prawicy jako siły budującej pozycję kraju na arenie międzynarodowej. Spotkania z przywódcami UE (do niedawna wrogiej, obecnie potrzebnej), pochwały ze strony prezydenta Bidena, laurki od prezydenta Zełenskiego, artykuły w zachodnich mediach. „Polska wykonuje ruchy, starając się być kluczowym graczem w Europie” informuje The Times w artykule z 5 lutego. (...)
... PiS ma jeszcze jednego asa w rękawie: to pieniądze z KPO. Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym daje szanse na uruchomienie lawiny środków – mowa o 158,5 mld zł. Kaczyński i spółka balansują na cienkiej linie, ale jeśli uda się ruszyć do jesiennych wyborów, może jeszcze zdołają przekonać kluczowych wyborców niezdecydowanych. Może nawet zdążą przed oczekiwanym zahamowaniem polskiej gospodarki, o czym mówią liczni ekonomiści, głównie po stronie liberalnej. (...)
... Co gorsza, jak zwracają uwagę ekonomiści, korzystający z usług firm pożyczkowych częściej niż klienci banków wpadali w spiralę zadłużenia. Średni miesięczny przychód na głowę wśród klientów firm pożyczkowych wyniósł w przybliżeniu 1047 złotych, zaś wśród pozostałych – 2350 złotych.
Na prawdopodobieństwo wpadnięcia w spiralę zadłużenia wpływają negatywna ocena warunków materialnych oraz mieszkanie w mieście liczącym powyżej 500 tys. mieszkańców. Tego rodzaju groźba wśród klientów firm pożyczkowych mieszkających w wielkich miastach jest jedenastokrotnie większe niż wśród mieszańców mniejszych miejscowości! Wiecie, obok „bogatych z dużych miast”, żyją też biedni z dużych miast o których nie wypada mówić, bo nie pasują do obrazka żadnej ze stron konfliktu politycznego. (...)
HISTORIA:

Andrzej Walicki: Biali i czerwoni

Nieprzewidzianym rezultatem powstania styczniowego było umocnienie hasła „Polak katolik”
Klęska Mikołajowskiej Rosji w wojnie krymskiej zaowocowała polityczną „odwilżą”, połączoną z wciąganiem czynników społecznych w proces przygotowywania reformy włościańskiej oraz innych „wielkich reform” Aleksandra II. Sprzyjało to planom polskich organiczników. (...)
... Rozpoczął się okres tzw. rewolucji moralnej, czyli wojny nerwów, która – pomimo ustępstw zaborcy – doprowadziła w końcu do wybuchu powstania.
Głównymi aktorami tego dramatu byli:
– obóz „czerwonych”, czyli spiskowcy świadomie dążący do rozwiązania rewolucyjnego;
- obóz „białych” reprezentujący szlachtę ziemiańską, zamożne mieszczaństwo i umiarkowaną część inteligencji, czyli ludzie w zasadzie przeciwni powstaniu, ale ulegający moralnemu szantażowi patriotycznych radykałów;
– wielki książę Konstanty Mikołajewicz, od maja 1862 r. namiestnik Królestwa z rangą wicekróla, uosabiający maksimum dobrej woli Rosji wobec Polski
– i wreszcie margrabia Aleksander Wielopolski, naczelnik rządu cywilnego, kierujący się zasadą, że dla Polaków uczynić można wiele, ale nic wraz z nimi. (...)
... Podstawą „rewolucji moralnej” była oczywiście romantyczna wiara w potęgę czynnika moralnego, przed którą musi ustąpić siła materialna. (...)
... Za niezwykle ważny czynnik moralnej mobilizacji narodu uznawano uczucia religijne, do których można było apelować w kościołach – choć napotykało to początkowo pewien opór abp. Antoniego Fijałkowskiego. Na zrost patriotyzmu z religijnością godzili się również ludzie o światopoglądzie świeckim, w życiu osobistym odnoszący się do religii z dużym dystansem. (...)
... Mniej romantyczne i całkiem niezgodne z etyką chrześcijańską było uniemożliwianie ugody z zaborcą przez akty terroru, których gorącym zwolennikiem był w kierownictwie „czerwonych” Ignacy Chmieleński. (...)
... Dowodem efektywności „rewolucji moralnej” w wymuszaniu konformizmu wobec „woli narodu” była postawa obozu „białych”. ... Rozumieli, że „rewolucja moralna” w imię narodowych absolutów zagradza drogę pragmatycznym negocjacjom elit i z góry wyklucza rozwiązania kompromisowe, nie śmieli jednak zdystansować się od niej. (…)
... Należy do tego dodać, że ważnym, choć nieprzewidzianym rezultatem powstania było również przesunięcie patriotyzmu polskiego w stronę mocniejszego akcentowania kulturowych i wyznaniowych wyznaczników narodowej tożsamości Polaków. Innymi słowy, był to krok w kierunku modelu „Polaka katolika”.
Sprzyjały temu atmosfera „rewolucji moralnej”, przesycona religijnością katolicką i wątkami romantyczno-mesjanistycznymi, udział w powstaniu licznych księży, a także polityka i kampania propagandowa caratu, identyfikująca polskość w „guberniach zachodnich” z katolicyzmem. (...)
Tomasz Pajączek: Kryzys lekcji religii. Po tych słowach katechety prawie połowa klasy wypisała się z zajęć

– Kiedy rozmawialiśmy o małżeństwie, usłyszeliśmy, że z perspektywy dziecka lepiej jest, jeśli jedno z rodziców umrze, niż mieliby się rozwieść. Mieliśmy w klasie kilka osób, których rodzice byli rozwiedzeni. Powiedzieli, że nie wyobrażają sobie takiej sytuacji i że katecheta nie ma prawa tak mówić – wspomina sytuację sprzed kilku lat Oliwia. Dodaje, że po tej dyskusji z religii wypisała się prawie połowa klasy. Okazuje się, że takich historii jest więcej.
  • Tylko co piąty licealista we Wrocławiu chodzi na religię. To rekord w skali kraju. – To ogólna tendencja, na którą Kościół sam sobie zapracował poprzez ujawnione liczne skandale z jego udziałem – słyszę od dyrektora jednego z wrocławskich liceów
  • – Nie prowadzę śledztwa i nie pytam, dlaczego ktoś się wypisał z tych zajęć, ale z drugiej strony nie pytam też, dlaczego ktoś na religię chodzi. Żyjemy w wolnym kraju, każdy ma wolny wybór także w tej sprawie – mówi dolnośląski kurator oświatyRzecznik archidiecezji wrocławskiej wskazuje na kilka powodów spadającej frekwencji na katechezie. Mówi m.in. o laicyzacji młodych ludzi i roli mediów (...)                                                                                                                                                                                                                                                                                                                      Więcej >>>
... Wiele to mówi o sile i słabości Zachodu, gdy wychodzi na jaw, że szumnie ogłaszane pakiety sankcji nie wywołała w szeregach wroga trzęsienia ziemi, podczas gdy samo funkcjonowanie wspólnej waluty euro – podobno działającej dla pożytku wszystkich gospodarek eurozony – spowodowało załamanie w krajach peryferyjnych: gwałtowne protesty społeczne, zmiany rządów, drakońskie cięcia budżetowe. „Ekonomiczne podtapianie” Grecji, Hiszpanii, Portugalii, Włoch, Irlandii, do którego tak tęsknią i nasi nadwiślańscy liberalni sadomasochiści, było torturą w białych rękawiczkach, dokonywaną środkami deklaratywnie pokojowymi i legalnymi, wobec których prężenie muskułków europejskich polityków wobec Rosji to jakaś piaskownica.
Adam Jaśkow: Polska nierównością stoi

Portal Forsal.pl opublikował (1 lutego 2023) obszerny raport na temat nierówności w Polsce. W raporcie wspomniano m.in. o współczynniku Giniego, wskaźniku mierzącym poziom nierówności ekonomicznych w społeczeństwie. (...)
... Z PRL Polacy wychodzili jako społeczeństwo o bardzo małych nierównościach. Szacowany współczynnik Giniego wynosił wtedy około 0,2. Potem nierówności lawinowo rosły, by w roku 2005, tuż przed wejściem do UE, sięgnąć poziomu 0,35, czyli dużo więcej, ale wcale nie aż tak dużo w porównaniu z innymi krajami, choć więcej niż średnia w UE. (...)
... Posługując się współczynnikiem Giniego, trzeba pamiętać o jednej ważnej sprawie: w Polsce szacuje się ten wskaźnik na podstawie anonimowych ankiet. Osoby o najwyższych dochodach z reguły ankiet nie wypełniają, a te, które wypełnią, często zaniżają deklarowane dochody. Rzeczywisty wskaźnik nierówności może być więc nawet o 20–30% wyższy, czyli w roku 2021 mógł się sytuować nawet pomiędzy 0,39 a 0,41, dużo powyżej średniej wartości dla UE . Co więcej, taki urealniony wskaźnik sytuowałby nas na samym szczycie krajów UE o najwyższym poziomie nierówności ekonomicznych. (...)
... To obiektywne pogorszenie sytuacji ekonomicznej dużych grup społecznych wcale nie musi wpłynąć na zmianę rozkładu preferencji politycznych. Obiektywni (i subiektywni) beneficjenci transferów socjalnych PiS żywią – być może nawet słusznie – przekonanie, że nikt inny podobnych transferów nie wykona. Mogą też zgadzać się z opiniami, że pogorszenie ich osobistej sytuacji ekonomicznej wynika z procesów niezależnych od rządowych poczynań. Z ich punktu widzenia ponowne głosowanie na PiS może być nie tylko wyborem mniejszego zła, ale nawet wyborem małego i stabilnego dobra. (...)
... Ironią losu może być to, że pogłębiające się nierówności ekonomiczne i rosnące aspiracje pomogły PiS zdobyć władzę i mogą też mu pomóc tę władzę utrzymać. Bo nic jeszcze nie jest przesądzone. (...)
... A droga do usankcjonowania prawnej ochrony miasta zbudowanego w czasach PRL nie była łatwa. ... Nowa Huta ma szczególne znaczenie dla dziedzictwa kulturalnego i historii naszego kraju, tworzy spójny krajobraz kulturowy z wyjątkową architekturą. Nic nie skutkowało. Nadchodziły odpowiedzi, że we wniosku są braki, należy przesłać dodatkowe dokumenty. (...)
... Pomniki Lenina czy Świerczewskiego zastąpiono nowymi. Jan Paweł II ma w Nowej Hucie już trzy pomniki  ...  Solidarność ma trzy pomniki, na placu Centralnym i dwa na osiedlu Szklane Domy (...)
... Dwie najważniejsze arterie komunikacyjne przecinające całą dzielnicę to aleja Jana Pawła II i aleja Solidarności. Są też ulice Ignacego Mościckiego, Edwarda Rydza-Śmigłego, gen. Stanisława Maczka. Nie udało się tylko zmienić nazwy alei Przyjaźni na aleję Lecha i Marii Kaczyńskich, bo mieszkańcy wyszli w proteście na ulice. (...)
... Z każdym rokiem do Nowej Huty przyjeżdża coraz więcej zagranicznych turystów, których nie interesują pomniki Solidarności, Jana Pawła II, Jerzego Popiełuszki, ... Oni chcą oglądać pamiątki po socjalizmie, po czasach PRL, podziwiać socrealistyczną architekturę, zobaczyć, jak miało wyglądać idealne miasto. (...)
... Cudzoziemcy cieszą się z przejażdżki trabantem, bo nigdy czymś takim nie jeździli, chętnie wizytują pokazowe nowohuckie mieszkania z czasów PRL z meblościankami, kilimami na ścianach, ze smakiem jedzą schabowe z ziemniakami i kapustą w restauracji Stylowa, bo słyszą, że tak dawniej jedli robotnicy, zachwycają się smakiem pierogów ruskich w barze mlecznym Centralny, bo przewodnicy im mówią, że te pierogi są tu lepione nieprzerwanie od 1956 r., według tej samej receptury. I socrealistycznymi budowlami, inspirowanymi często renesansowymi pałacami, z attykami, zdobieniami na elewacjach, kolumnami, marmurami i podcieniami. Dla nich to niezwykle interesujące miejsce, w którym mogą poczuć ducha socjalizmu. (...)
... Nowa Huta nie była żadną córką Magnitogorska, jak rozpowiadają przeciwnicy socrealistycznej architektury. (...) Miasto zostało zaprojektowane przez przedwojennych architektów i urbanistów, absolwentów znanych polskich i zagranicznych uczelni. ... Nie korzystali oni z radzieckich planów. Tadeusz Ptaszycki, choć często wiele spraw uzgadniał osobiście z Bolesławem Bierutem, również nigdy nie zapisał się do partii. (...)
... Uznanie Nowej Huty za pomnik historii to wielki sukces, umożliwienie prawnej ochrony dziedzictwa socjalistycznego i docenienie wysiłku nie tylko urbanistów i architektów, lecz również tych wszystkich, którzy to miasto własnymi rękami zbudowali. (...)
... Jak zauważyli autorzy badania, w obliczu trwającego kryzysu gospodarczego na pytanie, czy pracodawca pomaga sprostać zwiększonym kosztom utrzymania, twierdząco odpowiada 49 proc. wszystkich uczestników badania, a w Polsce – 47 proc. Najbardziej oczekiwanymi działaniami na tym polu są kolejno: przyznawanie premii, zapewnienie podwyżek oraz dofinansowania do kosztów związanych z pracą zdalną lub dojazdami – wyjaśnili. (...)
... Z badania wynika ponadto, że w związku z kryzysem pracownicy oczekują lepszych płac, premii i elastyczności w zatrudnieniu. Wielu z nich podejmuje środki zapobiegawcze i postanawia szukać dodatkowego źródła dochodu, przy czym w Polsce robi tak co trzeci ankietowany, a pozostałych krajach – co czwarty. Jesteśmy też bardziej skłonni do brania dodatkowych godzin pracy, by wspomóc domowy budżet: taką chęć deklaruje 24 proc. Polaków, a globalnie: 23 proc. respondentów.
... Autorzy badania dodali, że trwający kryzys zmienia również naszą perspektywę, jeśli chodzi o plany emerytalne. 7 na 10 pracowników w Polsce przyznaje, że nie mogą odejść na emeryturę tak szybko, jakby chcieli, z powodu sytuacji finansowej – ten odczyt nie różni się od wyników w pozostałych krajach. Niemal co piąty pracownik z Polski (19 proc.) planuje opóźnić przejście na emeryturę, aby sprostać rosnącym kosztom utrzymania – globalnie takiej odpowiedzi udziela 18 proc. ankietowanych. (...)
Nie mamy co do tego wątpliwości — program Willa Plus to realizacja politycznego testamentu Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS ma już grubo ponad 70 lat i wie, że nawet jeśli utrzyma władzę po wyborach parlamentarnych na jesieni, to emerytura polityczna zbliża się wielkimi krokami. Prędzej czy później prawica straci władzę, a nowa ekipa — czy to Platforma, Lewica, Hołownia, PSL czy jakiś dziś jeszcze nieznany polityczny twór — wytnie wszystkich ludzi PiS z instytucji oraz spółek, gdzie wiodą dziś luksusowe i błogie życie na koszt podatników. Co wtedy? To właśnie pytanie stało u źródeł operacji, którą Kaczyński przeprowadza rękami oddanego mu ministra edukacji Przemysława Czarnka. (...)
... Dlatego też zupełnie się nie dziwimy, że związane z PiS i Kościołem fundacje oraz stowarzyszenia masowo rzuciły się na Czarnkowe — przepraszamy, państwowe — dotacje. W ten sposób dostały z ministerstwa edukacji miliony na zakup nieruchomości, które — zgodnie z decyzjami Czarnka — za 5-10 lat będą mogły sprzedać lub wykorzystać do robienia biznesu. (...) 
... Willa Plus, czyli Czarnek powtarza operację, którą na początku lat 90. przeprowadził Kaczyński.
Słynny slogan głosi, że historia lubi się powtarzać — pierwszy raz jako tragedia, drugi jako farsa. Autorzy "Stanu Wyjątkowego" dedykują tę myśl Marksa specjaliście od tępienia lewactwa, ministrowi edukacji Przemysławowi Czarnkowi. (...)
... To, że w niektórych województwach bezrobocie zbliżało się do 30 procent i pracy nigdzie dostać się nie dało, nikogo nie interesowało. Moralnie nasi macherzy od polityki gospodarczej byli czyści, bo to „leniwi, źli ludzie” zepsuli doskonały mechanizm kierowany nieomylnie ręką Bog… (przepraszam – „niewidzialnej ręki”). Jakoś jednak te głodowe świadczenia nie powodowały same z siebie cudownie spadku bezrobocia. Ludzie uparcie „nie brali się do roboty”. Sytuację dopiero zaczęło zmieniać wejście do UE i masowa ucieczka siły roboczej, dopływ kasy unijnej z której uruchomiono „roboty publiczne”, itd. (...)
... Teraz też bardzo by chcieli, żeby bezrobocie wzrosło, bo wtedy łatwiej byłoby dręczyć świat pracy tymi „mądrościami” i znowu zatrudniać z łaski za grosze. Stąd ci sami „eksperci” drą się, że trzeba podwyższyć stopy procentowe powyżej poziomu inflacji, wprowadzić jak najszybciej euro itd.
A co do euro to też temat z kategorii, libkowej mantry, choć przykład właśnie takich krajów jak Grecja czy Hiszpania pokazuje, że bez większej harmonizacji polityki gospodarczej na poziomie Unii, wprowadzanie jednolitej waluty dla krajów o zróżnicowanej formie i stanie gospodarki może być szkodliwe. (...)
   Polityka Niemiec wobec Rosji, Ukrainy i w kwestii energetyki poniosła klęskę - uważa były ambasador Niemiec w Polsce Rolf Nikel w rozmowie Hubertusem Volmerem z kanału informacyjnego ntv. 
   Zapytany, czy zgadza się z twierdzeniem premiera Mateusza Morawieckiego, że "Niemcy działają w sposób trudny do zrozumienia" w sprawie dostaw czołgów Leopard dla Ukrainy, dyplomata podkreślił, że wywarcie przez polskiego premiera publicznej presji na kanclerza Niemiec jest działaniem "raczej nietypowym w relacjach między sojusznikami i partnerami". (...)
   - Wszystko, co dzieje się w Ukrainie, w dużo większym stopniu dotyka Polski. Nie tylko ze względu na geografię, ale także ze względów historycznych - dodał dyplomata. Ale oprócz geografii i historii rolę odgrywa oczywiście polityka. 
   - Widzimy tu próbę zbicia kapitału politycznego na niepowodzeniu polityki Niemiec wobec Rosji, Ukrainy i ws. energii poprzez publiczną krytykę - powiedział Nikel.. (...)
... Gdyby przeanalizować plusy wspólnej listy z udziałem Lewicy, to z pewnością na czoło wysuwa się spokój medialny, jaki Lewica miałaby od mainstreamowych, a de facto, libkowych, mediów opozycyjnych. Nie szłaby już „Razem a osobno”, przestałaby być obwiniana za porażkę listy, a nawet konszachty z PiSem. Dodatkowo miejsce na wspólnej liście zabezpieczałoby liczbę mandatów. Przy kandydowaniu z jednego bloku tzw. biorące miejsca przypadłyby Lewicy z bardzo dużym prawdopodobieństwem. (...)
... Ale wspólna lista niesie za sobą także minusy. Przystąpienie do projektu, gdzie jedynym pomysłem jest „odsunięcie PiS” od władzy sprawia, że Lewica popełnia i traci całą swoją tożsamość. Tożsamość, którą próbuje od lat odbudowywać po ideowej klęsce sojuszu Millera z Palikotem. (...)
... Wyjściem pośrednim wydaje się więc gra, w której Lewica, słowami Czarzastego oficjalnie nie ma nic przeciwko wspólnej liście. Schodzi tym samym z linii strzału i patrzy jak się politycznie wykrwawia Hołownia. Ta część lewicowych wyborców, która chce wspólnej listy, jest więc usatysfakcjonowana, że Czarzasty taki koncyliacyjny się zrobił. Do drugiej część wyborców, zdecydowanie przeciwnej PO i wspólnej liście, kieruje swe słowa Zandberg i partia Razem, mówiąc ostro nie dla wspólnej listy. (...)
... Odpowiedź nasuwa się sama – policja jest formacją mundurową, działa na rozkaz, więc jak kierownictwo sobie ją zorganizuje, tak ma. Dlatego w jednych sprawach okazuje się nadzwyczaj czujna i twarda – i za to jest tak naprawdę rozliczana. W drugich postępuje tak jak zawsze. A jeszcze w innych – hulaj dusza… (...)
... Za to w sprawach, z których jest rozliczany, spisał się bez zarzutu. Z punktu widzenia szefów MSWiA i tego najważniejszego – nadszefa. Bo świat Jarosława Kaczyńskiego jest wypełniony policjantami, którzy z wielką uwagą strzegą jego osoby i wykonują jego polecenia. (...)
Nowa Lewica:

wgk/pap/tr: Czas na konsolidację Lewicy

   W Warszawie obradowało prezydium i zarząd krajowy Nowej Lewicy. Jednym z punktów był wybór kandydata na szefa sztabu wyborczego na jesienne wybory parlamentarne.
   Biedroń podczas późniejszej konferencji prasowej mówił, że ugrupowanie chce przygotować się do wyborów jak najlepiej, dlatego zarówno prezydium i zarząd partii podjęły jednomyślnie decyzję, by „kandydatem na szefa sztabu została osoba doświadczona, znająca jak mało kto partię, czująca bijące serce Polski (…), żeby została to osoba z dużym zaufaniem naszej partii”.
   „To zaufanie i ten ciężar kampanii przypadł naszemu współprzewodniczącemu Włodzimierzowi Czarzastemu” – ogłosił Biedroń.

Czarzasty poinformował natomiast, że podczas sobotniego spotkania przyjęto także harmonogram pracy na ten rok.

Dodał, że Nowa Lewica przyjęła również uchwałę dotyczącą zaproszenia do współpracy wszystkich środowisk lewicowych. „Zapraszamy do współpracy partie, ruchy i środowiska lewicowe w Polsce, wszystkich tych, dla których lewicowe wartości są ważne. Czas na konsolidację lewicy, czas na konsolidację wszystkich ludzi dobrej woli, rozsądnych, którzy mają serce po lewej stronie” – mówił. (...)
   ... Platforma, tak jak i polscy liberałowie jako tacy, musi przejść ideową przemianę i pojąć, że istnieją odmienne od anglosaskiego modele kapitalizmu i że są one znacznie lepsze (!). Model skandynawski, zwany czasem nordyckim, jest z nich z pewnością najlepszy, ale poważne zalety ma także model reński (na boku pozostawiam sprawę modelu azjatyckiego). Model skandynawski zapewnia zachowanie efektywności ekonomicznej przy maksymalnej redukcji nierówności społecznych oraz wyrównaniu szans na sukces życiowy dla wszystkich. (...)
... „Ponad połowa Polaków łączy kwestię finansów osobistych z pogorszeniem swojego stanu psychicznego” – wskazał Michał Pajdak z platformy ePsycholodzy.pl. Podał, że z szesnastu objawów pogorszenia stanu psychicznego Polacy najczęściej (60 proc.) wskazywali niepokój, który w większym stopniu dotyka kobiety niż mężczyzn (66,9 proc. vs 53,4 proc.) oraz najczęściej osoby w wieku 56-80 lat (63,2 proc. wskazań). Wśród innych objawów znalazły się obniżenie nastroju (55,2 wskazań), stres – 41,3 proc., lęk – 35,2 proc., zaburzenia snu – 19,6 proc. (...)
... Według Pajdaka, problem narasta w społeczeństwie wraz ze wzrostem inflacji, która działa na wszystkich uczestników rynku, jednak z inną siłą i w różnym czasie. Dodał, że problem może się spotęgować w momencie, kiedy Polacy realnie zaczną odczuwać podwyżki cen energii, gazu i paliwa. (...)
W obliczu wojny zdecydowano się z tym skończyć. Przyjęto założenie, że jeszcze przed rokiem 2030 kraje Unii Europejskiej całkowicie zrezygnują z rosyjskich surowców energetycznych. Plan ten nazwano REPowerEU. Zakładał on:
– zdywersyfikowanie dostaw gazu do Europy poprzez zwiększenie dostaw skroplonego surowca (LNG) oraz import rurociągami od dostawców innych niż rosyjscy;
– szybsze, niż dotychczas zakładano, ograniczenie wykorzystania paliw kopalnych (węgla, ropy i gazu) na rzecz energii odnawialnej pochodzącej ze Słońca, biogazu oraz wodoru. (...)
... W 2008 r. Parlament Europejski przyjął tzw. Pakiet energetyczno-klimatyczny, który wyznaczył trzy główne cele: ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, promowanie stosowania energii ze źródeł odnawialnych i podnoszenie sprawności energetycznej Unii. Wielu polityków uważało, że zmiany te są zbyt szybkie i zbyt kosztowne. Jednak w lipcu 2021 r. Komisja Europejska przedstawiła propozycje, których konsekwencje szły znacznie dalej. Nazwano je pakietem „Fit for 55”. Zawierał on zobowiązanie, że do roku 2030 aż o 55% zostanie ograniczona emisja gazów cieplarnianych. (...)
Droga Koleżanko, Drogi Kolego!

   Odbyliśmy VI Sprawozdawczo-Wyborczy Kongres Mazowieckiego Stowarzyszenia „POKOLENIA”. 
W Kongresie uczestniczyło Nas niewielu. A przecież członkowie Stowarzyszenia „POKOLENIA” 
to byli działacze, sympatycy, a także członkowie wielu organizacji młodzieżowych z czasów Polski Ludowej.
   Były nas wtedy dziesiątki tysięcy. To prawda, że dziś znacząca większość spośród Nas to ludzie starsi, nieraz schorowani, często samotni. Pomimo tego nie da się zapomnieć i wymazać z pamięci tamtych wspaniałych lat, ideałów i przyjaźni zadzierzgniętych w czasach młodości. Nie da się nie docenić naszego ogromnego wkładu w odbudowę i rozwój Polski na przestrzeni kilkudziesięciu minionych lat. Nikt Nam tego nie odbierze, nikt nie ma też prawa podważać ani deprecjonować naszego zaangażowania.
   Pamięć o tych, którzy najlepiej jak mogli służyli Polsce Ludowej, tworzyli fundamenty III Rzeczpospolitej, jest potrzebna i godna najwyższego szacunku. Jest podstawową powinnością naszego Stowarzyszenia. Dzisiaj, kiedy rządzący zakłamują tę powojenną i najnowszą historię Polski, naszym moralnym obowiązkiem jest dać temu stanowczy odpór. Tym skuteczniej możemy się temu przeciwstawić, im będzie Nas więcej. Im liczniejsze będą „POKOLENIA”, tym większą stanowić będziemy siłę.
   Pozdrawiamy Cię serdecznie i zapraszamy do naszego grona. Będziemy bardzo radzi, gdy dołączysz 
do Nas ze swoim Kolegą, Koleżanką, bliskim Przyjacielem i dobrym Znajomym. 

Dziękujemy!
Michał Lubański                                             Zdzisław Gosk                                                Andrzej Jastrzębski
Przewodniczący                                             I Zastępca Przewodniczącego                       Przewodniczący
Zarządu Mazowieckiego                                Zarządu Mazowieckiego                                Zarządu Warszawskiego
Stowarzyszenia „Pokolenia”                          Stowarzyszenia „Pokolenia”                          Stowarzyszenia „Pokolenia”
Tel. 604 222 502,                                           Tel. 608 065 986,                                           Tel. 602 446 695
e-mail; mplubanski@wp.pl                            e-mail; zdzgosk@wp.pl                                  e-mail; andrzejwj@o2.pl 
Manifo.com - free website