WARSZAWSKIE POKOLENIA

R. Stroński: KARIERA



KARIERA – kroki


cicho " po wielkiemu cichu"
krok po kroku dojdziesz do koryta
pełnego obroku

na razie w beciku bezzębny łysy
do pieluch kupę walisz
sikami podlewasz
jeszcze się nudzisz ziewasz

powoli pełzanie zamieniasz
na stanie
kołysząc się na boki stawiasz
pierwsze kroki

wnet krótkie porcięta
zamieniasz na nogawki
zapinane na agrafki
gdy rowerem śmigasz

ukradkiem zrobisz krok za szafkę
dostrzeżesz w butelce pływającą trafkę
odkręcisz korek powąchasz płyn
przechylisz i chlust alkohol do ust

mijają lata gorliwie forsę zbijasz
po za nią świata nie widzisz
wypoczynkiem się brzydzisz

jeszcze roczek jeszcze kroczek
chociaż droga śliska
obejmujesz stanowiska

w eleganckich ruchach osiągniesz
swój dostatek i pełne koryto

znowu miną lata
łysina powróci
kupa w pamprsach
zębów brak
jak by je wybito

i tak krok za krokiem
wszystko w końcu
wyjdzie bokiem

zawsze dzieje się tak
gdy wyobraźni brak
Manifo.com - free website