Bogdan Waligórski o Janku Pawlaku:
Był wizytówką i marką wielkopolskiego Związku Młodzieży Socjalistycznej. Był jedną z wielkich zetemesowskich legend, był naszym Mistrzem.
Na czym polegał Jego fenomen ? Z jednej strony wyglądał nieprzyzwoicie młodo, jakby od swoich rówieśników był o jedno pokolenie młodszy. Z drugiej – mimo upływu lat, silnie tkwił wśród młodych, znał ich oczekiwania i wiedział jak rozwiązywać ich problemy.
Janek urodził się w 1934 roku w podpoznańskiej Murowanej Goślinie. Wielkopolska była Jego matecznikiem, o czym chętnie wspominał później w czasie swojej pracy w Warszawie. W Poznaniu ukończył studia prawnicze w UAM i z tym miastem związał swoją aktywność w Związku Młodzieży Polskiej, a później – w ZMS.
Na gruncie październikowych przemian 1956 roku, w Poznaniu współorganizował Związek Młodzieży Robotniczej, a po utworzeniu Związku Młodzieży Socjalistycznej wybrany został – na I Wojewódzkiej Konferencji w kwietniu 1957 roku – przewodniczącym Komitetu Wojewódzkiego ZMS. Na funkcję tę był wybierany wielokrotnie i szefował wielkopolskiej organizacji niemal przez 12 lat. Warto zauważyć, że przez dalsze 7 lat wielkopolskim ZMS kierowało pięciu przewodniczących.
W ciągu tych dwunastu lat wokół Janka wyrosła, doskonaliła się i budowała siłę Związku ogromna grupa dziewcząt i chłopców. Możemy w oczywisty sposób potwierdzić, że dla wielu z nas Janek był prawdziwym przywódcą, przewodnikiem, mistrzem i nauczycielem. Posiadał wyjątkową umiejętność pozyskiwania młodych, konsolidowania i budowania ich społecznej aktywności na najważniejszych celach. Skupiał ich wokół siebie coraz więcej, zdolnych do budowania nowych obszarów aktywności ZMS. Emanował zaufaniem, bezpośredniością i żarliwością. Miał umiejętność pozyskiwania sojuszników do rozwiązywania konkretnych spraw ludzkich i środowiska; był świetnym rzecznikiem interesów młodzieży. Dbał też o właściwe relacje z instancjami partyjnymi, chroniąc Związek przed ingerencją w jego samodzielność.
W styczniu 1969 roku przestał kierować wielkopolskim ZMS i wyjechał do Budapesztu, gdzie w Światowej Federacji Młodzieży Demokratycznej reprezentował polski ruch młodzieżowy. Tam, a także później w działalności partyjnej, związkowej i centralnych organach sportu i turystyki, Jego wejście w skład gremiów kierowniczych wnosiło nowe spojrzenie, nowy styl pracy, owocowało nowymi inicjatywami.
Każda Jego wizyta w Wielkopolsce była dla nas dużym wydarzeniem. Janek chętnie przyjeżdżał do Poznania. Jak zawsze – uśmiechnięty, pełen nadziei, wnosił do przebiegu spotkań znany nam dobry klimat przyjaźni i wsparcia.
Zgodził się także przyjąć zaproszenie do Poznania w 80. rocznicę swoich urodzin. To był piękny, przyjacielski powrót do wspomnień i okazja do ponownego wyrażenia szacunku dla Jego pracy.
I wreszcie – w 60. rocznicę powstania Związku Młodzieży Socjalistycznej mogliśmy wspólnie, jeszcze raz, przypomnieć historię naszego Związku. W okolicznościowym wydawnictwie umieszczono krótkie wspomnienie Janka zatytułowane „Jak ten czas leci”. Warto zapoznać się z nim, bo z dystansu wielu lat odnosi się do naszych wspólnych, młodzieżowych uniesień.
Wiosną ub. roku spotkaliśmy się w Kołobrzegu. Był – jak zwykle – pogodny, uśmiechnięty, pełen troski o bieg spraw w Polsce. Były jeszcze wspomnienia z lat naszej młodości i troskliwe pytania o losy bliskich nam osób…
Odszedł NASZ MISTRZ, społecznik, polityk i państwowiec, pozostawił po sobie ideowe więzi i wypróbowane przyjaźnie. CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI !
Bogdan Waligórski