moje życie na tarasie
kipi życie na tarasie
piję herbatkę pogryzajac
bułkę na zakwasie
machając smętnie dziobem
jak by stała tuż nad grobem
jaskółki slalomują
amplitudzą
wywijają fintekluszki
głośnym piskiem łowią
muszki
tuż koło mego nosa
przeleciała osa
wpełza powoli ślimak z domkiem
a w pobliżu gapi sie sroka
kręcąc głową
jak by była jednooka
szyjącego swja siatkę
nie dokończył jeszce sieci
a już muszka leci
nie patrzę tam lepiej
na kwiaty
wkół po których
mrówki wędrują
czarny kocur
w donicy znalazł
słoneczne łoże
innego nie szuka
kastrat
usiłuję
pojąć
po co w tym miejscu
tyle życia
radości i smutku